dimple napisał:

Zgadzam się Odysem, warto uporządkować tą kwestię.
Nie wiem czy często zgłaszają się chętni do wstąpienia do VVV, czy sekretarz robi rekrutację, ale liczba członków powoli rośnie, a może wkrótce zmaleć, Bacisz pewnie będzie wkrótce usunięty.

Odniosę się do propozycji Odysa:
Ad.1 Racja, siłą naszego sojuszu jest mała odległość graczy od siebie, możemy szybko i skutecznie sobie pomóc w razie zagrożenia, ale wydaje mi się że niekoniecznie 1h, 3h też jest odległością która gwarantuje skuteczną pomoc.

Ad.2 5000 pkt w generałach ma niewielu obecnych członków sojuszu, może warto zobligować nas do podciągnięcia się.

Ad.3 Może warto wymienić się także numerami GG, lub e-mail.

Ad. 4 A co z atakami na graczy nieaktywnych z innych sojuszy?

Ponadto powinniśmy także pomyśleć o stronie zewnętrznej sojuszu.
Jak na razie jest bardzooo uboga, nie ma tam nawet imion władz sojuszu.
Chyba jest ktoś w sojuszu kto potrafi taką stronkę ładnie zrobić.

Co do pierwszego pkt. jestem w stan ie się zgodzić, iż 1h nie musi być graniczną odległością - może to być nawet 3h, drugi pkt. można obniżyć do 3000 pkt w generałach.
W trzecim pkt. ma racje Dimple, iż powinniśmy mieć jakiś dodatkowy kontakt. Może zamiast podawania hasła będzie obowiązkowa znajomość e-maila kandydata do VVV a ponadto mile widziany byłby nr GG lub komórki.

Odpowiadając na kwestię graczy nieaktywnych (z literką (i)) z innych soji myślę, żę bez żadnych problemów można ich atakować - niezależnie czy są z jakiś sojuszy, czy nie

Yetzuko napisał:

Od dłuższego czasu nikt nie zgłosił chęci przystąpienia do sojuszu. Zrekrutowałem kilka osób z okolicy ale jak się okazało są niektywne (siedza cicho) i najchętniej przywrócił bym im status "farma - częstować się"

Mozna tez zaprezentowac sojusz na forum, sporo osob je odwiedza

to chyba przełamałem niemoc