Jest moja propozycja wojny z sojuszem CZAD :)

Jest on 21-szy w rankingu, a my 25-ty, ale cała rzecz jest w tym aby pokonać silniejszego sposobem, a nie tylko siłą :)

Naszym atutem jest to, iż jesteśmy skupieni w bliskim sąsiedztwie, natomiast oni są rozproszeni. Są od nas daleko i będzie ich ta wojna sporo kosztowała. Dlaczego wygramy tę wojnę? Bo w naszej okolicy jest jedna kolonia ich gostka, który pozostałe miasta ma daleko od nas. Ma on wprawdzie, aż 60 k. pkt. ogólnych i ponad 4 k. w generałach!!! Wcześniejsze ataki, blokowania portu, wysyłanie szpiegów i inne nieuzgodnione działania wojenne będą karane wykluczeniem z soja.

A oto plan, którego wszyscy mają przestrzegać:
1) Po oficjalnym wypowiedzeniu wojny - na Forum Ikariam - Odczekujemy 24 h i zaczynamy zmasowany atak. Wysyłanie okrętów, a później floty rozpoczniemy odpowiednio wcześniej, aby z 10 - 15 opóźnieniem od oficjalnego rozpoczęcia wojny już walczyć :)
2) Flotę i wojo wysyłają nasi najsilniejsi gracze z podziałem ról oddzielnie na flotę, oddzielnie na wojo. Jedynie Liber ma na tyle silną armię i stan zapasów złota, aby mógł atakować jednocześnie.
3) Każde zwycięstwo musi być generowane i ogłaszane na Oficjalnym Forum Ikariam - nie mylić z Naszym Forum do którego wchodzimy przez Ambasadę.
4) Po zwycięstwie nad flotą i wojem w mieście do plądrowania mogą przystąpić pozostali słabsi gracze.
5) W czasie wojny nie ma limitu plądrowań na dobę więc można plądrować więcej niż 6 razy
6) Po oficjalnym zakończeniu wojny nie plądrujemy i nie blokujemy portu przeciwnika!

Nabijemy sobie WSL (Wojskowe Straty w Ludziach) popularnie na forach nazywane "Wasalami"
I automatycznie podniesiemy sobie poziom w rankingu sojuszy :)))

Cały sojusz CZAD mieści się od nas dość daleko, tj. 3,5 - 4 doby okrętami lub 18 h wojo na statkach. Jak zablokujemy swoimi okrętami plądrowane miasta, to nikt Nasz Cel Podboju tak szybko nie obroni, a oni stracą multum kasy na transport woja.

A jest co zdobywać bo ma troszkę armii, ale razem damy radę :)

Stawiam siarę Yetzuko za rozwiązanie zagadki:

Kogo będziemy plądrować i na nim zdobywać punkty WSL? Podać nazwę gracza i jego miasta!



Jeśli pierwszy odpowie Yetzuko, oddam mu cokolwiek chce  w ilości adekwatnej do jego ilości siary

Jestem za, tylko proszę mi trochę podpowiadać ze względu na mój brak doświadczenia.
Pozdrawiam

czekam na rozkaz ataku 2 razy dzienie wchodzil na forum  pozdrawiam

Niema sprawy wchodzę w to tylko w razie, czego proszę o podpowiedzi, co jak pozdrawiam wszystkich sojuszników

Jak mi wiadomo, naszego senatora Finthoriona zaatakował Bubster 22 z soja BUDO. Fintharion został splądrowany 4 razy i poniósł dotkliwe straty:
Zrabowano:
• Złoto: 32347
• Materiał budowlany: 2378
• Wino: 661
• Kryształ: 1151
Zrabowano:
• Złoto: 40222
• Materiał budowlany: 1351
• Wino: 2334
• Siarka: 814
Zrabowano:
• Złoto: 41666
• Materiał budowlany: 1178
• Wino: 2653
• Siarka: 967
Zrabowano:
• Złoto: 43225
• Materiał budowlany: 1082
• Wino: 2712
• Siarka: 1004
No tyle mi zrabował bo nie miałem w mieście woja bo poszło na misje

I są teraz 3 opcje:
1. Fintharion plądruje sam Bubstera22, aż mu się znudzi
2. stawiam ultimatum sojuszowi BUDO, iż zwraca 3 x równowartość zagrabionej surki, gdyż złota nie można zwrócić, jeśli nie to zaczynamy z nimi wojnę
3. bez ultimatum wypowiadamy im wojnę.

Czekam na Wasze zdanie na ten temat :)

Ja też jestem za wojną bo można by na tym sojuszu potrenować przed jakąś większą batalią z silniejszymi graczami. Jak coś to okręty i wojo czekają więc mogę za jednym machem 4 miasta im zrabować